Start na Babią Górę mieliśmy na Przełęczy Krowiarki (1012 m n.p.m.). Ruszyliśmy czerwonym szlakiem. Po ponad godzince żwawego marszu, odpoczynek na tarasie widokowym na Sokolicy. Następnie poprzez Sokolicę, Kępe, Gówniak . Cel był prosty - osiągnięcie kulminacji Babiej Góry – Diablak (1725 m.n.p.m.). Dzięki bardzo sprzyjającym warunkom atmosferycznym: bezwietrzna pogoda (co na Babiej Górze zdarza się bardzo sporadycznie), oraz słonecznej pogodzie mogliśmy delektować się naprawdę przepięknymi widokami. Po około 25 minutowym odpoczynku ruszyliśmy czerwonym szlakiem do Schroniska na Markowych Szczawinach.
 |
na szlaku
|
 |
zerkając na Słowację
na szczycie Babiej Góry
|
Markowe Szczawiny - schronisko
Fantastyczna wyprawa, tylko pozazdrościć:)
OdpowiedzUsuń