Podróże to moja druga pasja, nie mniejsza niż gotowanie/pieczenie. Zważywszy na fakt, iż moje dzieci są jeszcze bardzo małe, ruszam się jedynie po naszym wspaniałym kraju. Ostatnio wybraliśmy się do Kurozwęk. Maleńkiej miejscowości w woj. świętokrzyskim, gdzie atrakcją jest Zespół Pałacowy. Idealne, wprost wymarzone miejsce dla dzieci. Oprócz sporego placu zabaw, jest tam również mini zoo, można przejechac się bryczką i kucykiem. W sezonie dzieciaki chętnie błądzą w labiryncie kukurydzy. Najfajniejszą atrakcją jest safari bizon, czyli przejażdżka wozem westernowym wśród stada bizonów. Bo w Kurozwękach znajduje się jedyna w Polsce hodowla bizonów amerykańskich. Każdego roku wiosną można zobaczyc na łące malutkie bizonięta i my właśnie takie widzieliśmy. W barze na terenie parku, można skosztowac dań z mięsa bizona. To już coś dla smakoszy :)
 |
| pałac w całej okazałości, można go zwiedzac z przewodnikiem |
 |
| fragment placu zabaw, za nim pałac |
 |
| zabawa to podstawa |
 |
| za mostkiem skręcamy do mini zoo, a następnie wsiądziemy na wóz i "staniemy" oko w oko z bizonami |
 |
| na terenie parku rosną piękne, rozłożyste platany |
 |
| Bizon Bar, gdzie możemy skosztowac mięsa z bizona |
 |
| "Gwiazdy" wycieczki w całej okazałości. W 2000r. sprowadzono z Belgii 20 jałówek i 2 byki, od tamtej pory stado rozrosło się do 100 sztuk i stale się powiększa, czego dowodem są te maluchy nurkujące po mleko matki. Obrazek rozczulający, dlatego nie odważyłam się ich jeśc, więc nie wiem jak smakują. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz