W mojej pracy też był Mikołaj i zabrał nas wszystkich do kina :)
prosty przepis na szczęśliwe życie - w podróży
zobacz świat moimi oczami
niedziela, 21 grudnia 2014
niedziela, 14 grudnia 2014
sobota, 13 grudnia 2014
Królewskie śniadania
Już od jakiegoś czasu w naszym domu w weekendy muszą być królewskie śniadania. Przynajmniej tak je nazywamy. Dzieci są już na tyle duże, że same potrafią ocenić, na co mają ochotę. Staram się przygotować przynajmniej trzy potrawy do wyboru, by samodzielnie mogły zdecydować, co będą jeść. Zresztą one ten mój rytuał krzątania się po kuchni kochają! Uwielbiają "pelętać" mi się pod nogami i dopytywać, czy już mogą donosić do stołu. Ot, takie małe kelnerki. Oprócz najedzonych brzuszków i samodzielnych decyzji, dostrzegam w takich śniadaniach również integrację. Rodzina może spędzić wspólnie czas, nagadać się do woli, zaplanować dzień. Wszak nigdzie się nie spieszymy, po śniadaniu leniuchujemy... Po prostu radosne poranki w naszym królestwie...
Subskrybuj:
Posty (Atom)